THERLAND - fantasy Role-Playing Game :: Przegląd tematu

Wysłany: Pon 21:05, 28 Sie 2006 Temat postu:

Wszyscy przyluzujcie! Nie chce rzucania mięsem na forum. Brundi atakowanie mnie czy kogokolwiek jest na TYM forum niedozwolone.

Jeśli jeszcze ktoś poruszy temat inny niż twórczość Kaczmarskiego kasacja posta i ostrzeżenie przez łeb :/

Wysłany: Pon 15:16, 28 Sie 2006 Temat postu:

tłumoki? no ja nie wiem kto tutaj jest tłumokiem ja za tak owego sie nie uważam
dziecko chcesz przykozaczyć to nie tutaj bo zamiast mózgu widocznie masz syf że tak powiem
co do kaczmarskiego nie znam go zbyt dobrze i nie wyrażam checi poznania co tu dużo mówić mam go w d**e i jest to tylko i wyłacznie moja sprawa a bez mózgom pokroju tej z nad posta erwilla powiadam tylko jedno "...fuck off and go to hell"

Wysłany: Pon 9:59, 28 Sie 2006 Temat postu:

E ! a ja ?

brungildda
do cholery wyluzuj i napisz cos jakos normalnie a nie jak jakas rózowa bejbe rodem z bravo...

Wysłany: Pon 1:08, 28 Sie 2006 Temat postu:

bez jaj! nie mowcie ze Kaczmarskiego nei znacie? NIe no respekt stracilam... boze jak mozna go nei znac..... zawiodlam sie strasznie.... Czikit jak mogles....

ubolewam nad twoim kulawym umyslem ktory jest krzywy jak widac.
to wcale nie bylo obrazliwe. potrafie gorzej pisac.

ps. zacznijcie sobie sluchac ś.p. Kaczmarskiego śpleśniałe tłumoki, pozdro

Raszelka RESPECT!!! gwizda

Wysłany: Czw 13:36, 24 Sie 2006 Temat postu:

Nie znam tego Pana z historią u mnie słabo. Chyba, ze Średniowieczną :]
Tekst ma coś w sobie coś co porusza.

PS.
"owszem i chwała mu za to"

Erwill... tego typu posty są niezgodne z regulaminem! Jak chcesz coś pisać to pisz z sensem, żeby post wniósł coś do tematu. Sam dobrze wiem jak trudno nieraz napisać nielinijkową odpowiedź ( jęzor

) ale starajmy się :/

PPS. Bartl, patos rox :]

Wysłany: Śro 20:36, 23 Sie 2006 Temat postu:

ta zgodze sie z erwillem to już lekkie przegięcie robić z gościa herosa
i odwalanie mów w stylu final fantasy

Wysłany: Śro 15:34, 23 Sie 2006 Temat postu:

dobra dobra juz tak nie dramatyzujmy
poprostu był dobrym twórca

Wysłany: Śro 12:21, 23 Sie 2006 Temat postu:

rak przełyku...

wielu ludzi próbowało mu pomóc, uratwować jego głos, i jak sie potem okazało życie.

bezsilność...

ale tacy ludzie nie umierają, oni żyją w sercach rodzin, przyjaciół, fanów... w swoich piosenkach, wierszach... są wieczni.

Wysłany: Pon 14:17, 21 Sie 2006 Temat postu:

cóż Choroba niszczy człowieka

Wysłany: Pon 12:09, 21 Sie 2006 Temat postu:

smutne jest że umarł tak młodo.
mógł jeszcze tyle stwożyć...

Wysłany: Sob 12:16, 19 Sie 2006 Temat postu:

owszem
chwała mu za to

Wysłany: Pią 22:24, 18 Sie 2006 Temat postu:

miło jest wiedzieć że "młode pokolenie" wie troche o historii Smile

no i o znaczących polskich artystach.

jak zwykle bartl1 nasze gusty sie nie zgadają Razz

a co do walki to fakt, walczył i to całym sobą. i chawała mu za to.

Wysłany: Pią 13:29, 18 Sie 2006 Temat postu:

znam jednak jakoś nigdy nie fascynowała mnie jego twórczość

Wysłany: Pią 11:22, 18 Sie 2006 Temat postu:

No nie wogóle nie znam... Razz

Jeden z ludzi którzy pieśnią i wierszem walczyli z komuną!

a Mury były uznawane za hymn wolnej Polski

Zastanwiem sie tak czy ktoś na tym forum kojarzy tego artystę. Jego muzke, teksty... Mnie wychowano w dźwiekach jego piesni. Ale doceniać go zaczełam dopiero nie dawno. Ma Jacek w sobie troche tego cudownego postrzegania swiata, które tak lubie. Nie których jego piosenek moge słuchac setki razy. Jeśli ktoś lubi tego typu muzykę i głębokie tresci w piosenkach to serdecznie polecam. (kto by pomyślał ze Raszelka zakochana w Iron Maiden J.Kaczmarskiego słucha... sama sie dziwie Razz

)
No więc: Znacie? Słyszeliście? Co myślicie?

to tak na próbkę:
<trudno wybrac utwór "pokazowy" ale ten teskt mi się ostatnio bardzo podoba>

"O krok"

O krok od zrodla konaja z pragnienia.
O krok od piekla szaleja z rozkoszy.
Trzezwieja z marzen o krok od spelnienia.
O krok od celu wlasny cien ich ploszy.

O krok od tryumfu opuszczaja glowy.
Podnosza glowy o krok od wyroku.
O krok od laski traca dar wymowy.
Krok od przepasci przyspieszaja kroku.

O krok od zemsty nagle wielcy duchem
O krok od drogi bladza w proznych sporach.
O krok od czynu wola frazy kruche.
O krok od jutra przezywaja wczoraj.

O krok od zgody pusta zlosc ich bierze
O krok od wiedzy wdychaja zabobon.
O krok od Boga zaprzeczaja wierze.
O krok od siebie nie chca stac sie soba.

O krok od smierci zywot im niedrogi.
O krok od zycia snia minione kaznie.
Gromadza ksiegi o krok od pozogi.
O krok od kleski czuja sie najrazniej.

Tak przez godzine, dzien, miesiac, rok
Az zrobia ten jeden nieuchronny krok