Forum THERLAND - fantasy Role-Playing Game Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 [TL1] Eridan mym bogiem Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Wujek Czikit
Wielki Prorok Ghummana
Wielki Prorok Ghummana



Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z Therlandu

PostWysłany: Pią 18:39, 24 Mar 2006 Powrót do góry

Wokół panował mrok. Musiało być późno. Cały świat wokół skromnej chatki potężnego czarodzieja zdawał się uśpiony. Jednak Duerthak miał wrażenie, że coś dostrzega, nie bardziej to czuje, że coś jest na wzgórzu, zbliża się. Jednocześnie bał się nawet spojrzeć w tamtą stronę, nienturalne przerażenie, którego źródła niemógł określić opanowało jego ciało. Kahlan też to wyczuła bo wyszła na werande i stanęła obok chłopaka. Wymienili spojrzenia. Dziewczyna też się bała, niewiadmomo czego.
-On tu jest... - szepnęła.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marius
Ghummiś
Ghummiś



Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 1995 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Janice>>God's Land ;)

PostWysłany: Pią 18:41, 24 Mar 2006 Powrót do góry

Duerthak dobył powoli miecz...
Jednoczesnie rozglądał się nerwowo za przybyszem mocno ściskąc oburącz ostrze.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wujek Czikit
Wielki Prorok Ghummana
Wielki Prorok Ghummana



Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z Therlandu

PostWysłany: Pią 18:44, 24 Mar 2006 Powrót do góry

Kahlan położyła dłoń na ręce chłopaka.
-Zapomniałeś? - szepnęła - Nie możesz go zabić mieczem!... Musimy uciekać... natychmiast!
Dziewczyna wbiegła do domu i ostrzegła Zedda. Czarodziej odrazu poją o co chodzi. Musiał wyczuć zawirowania magii już wcześniej. Stary podrzucił Duerthakowi jego plecak i włożył do niego kota, sam z Kahlan zabrali swoje tobołki.
-Gdzie? Gdzie mamy uciekać?! - niemal krzyknął.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marius
Ghummiś
Ghummiś



Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 1995 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Janice>>God's Land ;)

PostWysłany: Pią 18:46, 24 Mar 2006 Powrót do góry

Duerthak dobrze znał tutejsza okolicę. W pobliskim lesie - zwłaszcza w nocy z łatwością możnabyło się zgubić:
-Do lasu prędko! Mówiąc skoczył w kierunku listowia.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wujek Czikit
Wielki Prorok Ghummana
Wielki Prorok Ghummana



Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z Therlandu

PostWysłany: Sob 18:34, 25 Mar 2006 Powrót do góry

Trzech wędrowców (i jeden kot w plecaku Duerthaka) mknęło pośród drzew. Gdy odbiegli spory kawałek od chatki Zedd szepnął Duerthakowi:
-Nie możemy biegać nocą po lesie bez celu. Prowadź nas do Cahira, będzie wiedział co zrobić.
Chcąc nie chcąc ork sprowadził towarzyszy na rzadko uczęszczany trakt. Tu mogli biec znacznie szybciej nie zastanawiając się nad kierunkiem. Byli już, zdaje się, wystrczacąco daleko od Ordena, a Stary dodatkowo posypał droge magicznym, maskującym ślady pyłem. W oddali za nimi w niebo strzelał raz po raz ogień.
-To była moja chatka. I tam jest Orden III Rahl. Chyba się wściekł... - skomentował sucho czarodziej. - Prowadź to Cahira. Rahl zgubił nasz ślad minie troche nim znów rozpocznie poszukiwania. Przynajmniej osobiście. Ale musimy uważać na jego sługi...
Biegli dalej.
---
To rudy kocur odcalił kapłanowi życie. Wrzasnął nagle i wskoczył chłopakowi na głowe, przez co ten omal nie upadł. Chimera nie spadła na niego całym ciężarem. Mimo to przydudiła ogromnymi pazurami prosto do ziemi. Stracił oddech.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marius
Ghummiś
Ghummiś



Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 1995 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Janice>>God's Land ;)

PostWysłany: Sob 23:19, 25 Mar 2006 Powrót do góry

Ork szamotał się z całych sił w celu wydosania spod cielska besti. Prawa ręka od razu powędrowała do pasa gdzie przypiety był miecz Poszukiwacza.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wujek Czikit
Wielki Prorok Ghummana
Wielki Prorok Ghummana



Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z Therlandu

PostWysłany: Nie 11:48, 26 Mar 2006 Powrót do góry

<walka do rozegrania na GG>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wujek Czikit
Wielki Prorok Ghummana
Wielki Prorok Ghummana



Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z Therlandu

PostWysłany: Pon 16:09, 27 Mar 2006 Powrót do góry

streszczenie walki: Dwie chimery zaatakowały poszukiwaczy. Zedd spopielił jedną ognistą kulą, a Duerthak wzmocniony siłą Miecza Prawdy zaszatkował drugiego stwora, którego obezwładnił kot i Kahlan.

Stygnące ciała dwuch potworów zdobiły monotonny krajobraz leśnej ścieżki. Noc znów była cicha i spokojna. Tylko muchy unosiły się nad zwłokami chimery.
-Chodźmy stąd. Do tego waszego Cahira. - powiedziała Kahlan starając się nie patrzeć na muchy chodzące po jelitach chimery.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marius
Ghummiś
Ghummiś



Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 1995 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Janice>>God's Land ;)

PostWysłany: Wto 12:35, 28 Mar 2006 Powrót do góry

Tak chodźmy i to jak najprędzej...
I ruszył truchtem na wschód gdzie <zapewne> znajdował się Kahir


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wujek Czikit
Wielki Prorok Ghummana
Wielki Prorok Ghummana



Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z Therlandu

PostWysłany: Śro 14:44, 29 Mar 2006 Powrót do góry

<Cahir! :p kierunek downolny Wink >

Kilkanaście minut trójka towarzyszy i bohaterski kot stali już przed bramą do domu Cahira. Księżyc oświetlał pusty dziedziniec położony za kratą i murkiem. Brama była, oczywiście zamknięta, a Cahir, jego żona Emma i trójka dzieci musieli danwo spać. Duerthak odruchowo rozglądał się wokół. Dom stał na wzgórzu, niedaleko lasu i stosunkowo daleko od wsi. Te trzy aspekty wydawały się orkowi szczególnie niebezpieczne. On mieszkał zupełnie w ten sam sposób,a jego domostwo było teraz splądrowane. Zedd też tak mieszkał. Jego chatka pewnie w tej chwili dogasała. Mur był na tyle niski, że ork mógłby bez problemu przez niego przeskoczyć, co czynił wiele razy, i zapukać do drzwi chaty...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marius
Ghummiś
Ghummiś



Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 1995 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Janice>>God's Land ;)

PostWysłany: Śro 14:58, 29 Mar 2006 Powrót do góry

...i uczynił to ponownie. Przeskoczył przez murek ale zamiast zapukać przyłozył pierw prawe ucho do drzwi i nasłuchiwał.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wujek Czikit
Wielki Prorok Ghummana
Wielki Prorok Ghummana



Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z Therlandu

PostWysłany: Śro 15:01, 29 Mar 2006 Powrót do góry

Nagle jakaś wielka łapa chwyciła go za włosy z tyłu głowy i pociągnęła. Poczuł dotknięcie ostrza na szyji.
-Kim jesteś?! Czego tu szukasz?! - usłyszał znajomy głos. Cahir.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marius
Ghummiś
Ghummiś



Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 1995 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Janice>>God's Land ;)

PostWysłany: Śro 15:18, 29 Mar 2006 Powrót do góry

-Tto... Ja ... puszczaj mnie- ork wyszarpał się i ukazał Kahirowi- Poderznął bys gardło swemu dawnemu znajnomemu - powiedział Duerthak pocierając szyje i zerkając do tyłu na Starego i Kahlan, dziwiąc się tym że go nie uprzedzili


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wujek Czikit
Wielki Prorok Ghummana
Wielki Prorok Ghummana



Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z Therlandu

PostWysłany: Śro 15:24, 29 Mar 2006 Powrót do góry

-To ty, Duerthaku? - mimo iż noc była późna Cahir miał na sobie lekką skórznię i dwa noże schowane przy butach. - Wiesz jak się może skończyć szperanie po moim podwórzu... - schował odtrze - Czego szukasz o tej porze? Czemu po prostu nie krzyknąłes?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marius
Ghummiś
Ghummiś



Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 1995 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Janice>>God's Land ;)

PostWysłany: Śro 15:27, 29 Mar 2006 Powrót do góry

Wiesz właśnie uciekamy przed szaleńczym magiem Ordenem Trzecim który zechciał stać się niesmiertelny. POprostu przechodziłem obok i pomyślałem czy nie było by miło gdybys poczęstował nas herbatką i ciasteczkami - myśl ta pomimo tragicznej sytuacji wywłała krzywy uśmiech na twarzy kapłana:
-Potrzebuje twojej pomocy... Pokaz nam jak przejść przez granicę...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)