Forum THERLAND - fantasy Role-Playing Game Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 [TL1] Eridan mym bogiem Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Marius
Ghummiś
Ghummiś



Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 1995 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Janice>>God's Land ;)

PostWysłany: Wto 16:40, 21 Mar 2006 Powrót do góry

Ork zdziwił się powstałym zjawiskiem:
-...Jak.. możliwe iż ostrze służy wyłącznie w danym celu... Na przykład nie pozwala rozlewać niewinnej krwi, a może ...e sam nie wiem...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wujek Czikit
Wielki Prorok Ghummana
Wielki Prorok Ghummana



Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z Therlandu

PostWysłany: Wto 16:46, 21 Mar 2006 Powrót do góry

-Prawie. Drzweko Kahlan było niewinne. A mimo to je ścięła. Stało się tak dlatego, że dziewczyna była pewna, że drzewo jest złe. Ty natomiast pozostałeś w świadomości, że drzewo, jako dziecię Eridana i twój brat, nie może być złe, rozumiesz? To miało ci uzmysłowić, że nie wolno Ci sie pomylic, bo skutki mogą być opłakane. Wiedz jednak, że dla naszej sprawy lepiej będzie, jeśli będziesz reagować szybko i bez wątpliwości. Rozumiesz? I musisz być do konca oddany sprawie. Nie zawachaj się mając na szali życie moje, Kahlan, Cahira,. czy kogokolwiek innego. Najważniejsze to powstrzymać Ordena. Wiem, że to trudne...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marius
Ghummiś
Ghummiś



Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 1995 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Janice>>God's Land ;)

PostWysłany: Śro 14:57, 22 Mar 2006 Powrót do góry

Ork odparł Staremu:
-...czyli jeżeli chcę uzyć potęgi miecza, musze nienawidzieć celu? Musze uważać go za przeszkodę i najwieksze zło? - ork spojrzał na broń - zaprawdę ta broń mnie przerasta...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wujek Czikit
Wielki Prorok Ghummana
Wielki Prorok Ghummana



Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z Therlandu

PostWysłany: Śro 16:05, 22 Mar 2006 Powrót do góry

Stary cmoknął.
-Niekoniecznie. Jeśli uważasz, że cel jest zły i staje Ci na przeszkodzie, to chodźby był najlepszym aniołem poszatkujesz go tym mieczem. Jeśli nie uznasz za wroga najgorszego demona to meicz niewyrządzi mu kszywdy. Jeśli wiesz co mam na myśli to przejdźmy do kolejnej właściwości oręża... - Zedd uniusł brwi.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marius
Ghummiś
Ghummiś



Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 1995 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Janice>>God's Land ;)

PostWysłany: Śro 16:42, 22 Mar 2006 Powrót do góry

Ork czekał cierpliwie dalszej demonstracji sił miecza..


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wujek Czikit
Wielki Prorok Ghummana
Wielki Prorok Ghummana



Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z Therlandu

PostWysłany: Śro 20:17, 22 Mar 2006 Powrót do góry

Zedd kiwnął głową.
-Po drugie miecz emanuje pozytywną energią toteż bliskości z nim boją się istoty cienia. Podobno odstrasza więkrzość istot zamieszkujących Granice. Pamiętaj jednak, że jego energia może równierz przyciągać wiele innych istot.
Stary westchnął.
-Kolejna właściwość prawdopodobnie cie nie zadowoli. Otórz mieczem prawdy nie możesz zabić Ordena III Rahla. Tak po prostu. Jeśli dobędziesz oręża z zamiarem zabicia Rahla magia cie zabije. Na miejscu.... nie patrz tak na mnie, to nie ja wymyśliłem magie! - Stary zrobił pauze, po chwili podją znowu - Pamiętaj, że Miecz to tylko środek, pomoc w walce. Orężem jesteś ty. Znajdziesz odpowiedź na wszystkie pytania. Przecież jesteś Poszukiwaczem. - Duerthak miał wrażenie, że Zedd modli się w duchu o to by okazało się, że wyznaczył odpowiednią osobę. - To chyba wszystko. Zdaje się, że na rozmowie minęła nam pora obiadu! Wracajmy do środka i zjedzmy coś.

Na rozmowach, mniej lub bardziej związanych z Granicą, magią, Ordenem, Szkatułami, upłynęło popołudnie. Nastał wieczór.
-Prześpijmy się, a jutro zdecydujemy co da... - Zedd urwał i podniusł się znad talerza z polewką. Z podwórza dochodziły krzyki wielu osób...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marius
Ghummiś
Ghummiś



Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 1995 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Janice>>God's Land ;)

PostWysłany: Śro 20:28, 22 Mar 2006 Powrót do góry

Duerthak wyjrzał przez okno:
-Co..u?- urwał wpatrując się w przestrzeń....


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wujek Czikit
Wielki Prorok Ghummana
Wielki Prorok Ghummana



Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z Therlandu

PostWysłany: Śro 20:42, 22 Mar 2006 Powrót do góry

Przed domem, w bujnej trawie stało około 50 mężczyzn dzierżących pochodnie i uzbrojonych w widły, siekiery i inny oręż rolników. Z twarzy Duerthak znał ich wszystkich - prości mieszkańcy sąsiedniej wsi.
Zedd, Kahlan i Duerthak wyszli na werande.
-O co chodzi chłopcy - powiedział Stary łagodnie do zgrai ponurych i rozgniewanych mężczyzn.
-Źle się dzieje.... źle się dzieje przez magie! To twoja wina staruchu! Jesteś wiedźmem! - odezwał się ktoś z tłumu. Pozostali przytakneli mu okrzykiem.
-Wiedźmem? - Zdumiał się stary.
-Tako rzekłem, wiedźmem! - odparł męczyzna. - Do was nic nie mamy, chodzi nam o wiedźma! - krzyknął do kapłana i Kahlan.
-Co tam u Sary, Jhor-Margu? Dawno was nie widziałem. Mam propozycje. Wródźcie do dzieci i żon. Co wy na to?
-Zamknij się wiedźmie! Duerthaku, mała, odejdźcie stąd albo i was upieczemy! - pogroził Jhor-Marg i postąpił o dwa kroki z uniesioną siekierą...
W Duerthaku wzrastał gniew. Co ci ludzie wyprawiają? Orzecież Zedd pomagał im, leczył ich dzieci, doradzał w sprawal roli i hodowli. Jednak wiedział, że nie może się posunac za daleko. "Poszukiwacz nie jest mordercą" dźwieczały mu w głowie słowa Starego usłyszane przy kolacji.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marius
Ghummiś
Ghummiś



Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 1995 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Janice>>God's Land ;)

PostWysłany: Czw 16:41, 23 Mar 2006 Powrót do góry

Ork wyszedł na czoło chałastry. Jako zielarz cieszył sie tutaj jako-takim uznaniem i miał nadzieje że uda mu sie przemówić:
-Ludzie! Co w was wstąpiło? Po pierwsze nikt tutaj nie zginie... Po drugie Stary nie jest "Wiedźmem"! Głupie plotki wypuszczane przez konkurencyjnego producenta polewki! - Poszukiwacz spokojnie wyczekiwał reakcji tłumu


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wujek Czikit
Wielki Prorok Ghummana
Wielki Prorok Ghummana



Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z Therlandu

PostWysłany: Czw 19:52, 23 Mar 2006 Powrót do góry

Zedd odwrócił się i uśmiechnął do Kahlan i Duerthaka.
-No nieźle. Ale teraz pozwólcie mi sie wykazać... Demonstracja siły. Pamiętajcie liczy się efekt...
Zedd odwrócił się do tłumu.
-Jesteście bardzo odważni przyjaciele.
Mężczyźni najwyraźniej nie pojęli o co chodzi.
-Gwoli ścisłości nie jestem wiedźmem. Jestem czarodziejem. A z takimi trzeba uważać. Wiele potrafią... moge sprawić by rodziły się martwe dzieci, żony porzucały mężów a cielaki miały dwie głowy!
Tłum uznał to widać za za mało, bo Zedd ciągnął dalej.
-Moge zapalić wodę, zabić spojrzeniem, przyzwać demony i tak dalej. Odważni z was ludzie. Sami pomyślcie - macie tylko widły i siekiery a porywacie się na kogoś tak potężnego... no, no.
Tłum zaczął się niepokoić.
-Przyszliście tu by odebrać mi życie. Nie moge wam tego darować! Odbiore wam to co jest dla was najcenniejsze!
Uniósł ręce w górę.
-Dokonało się!
Tłum zardżał. Żadnej widocznej zmiany. Nagle ktoś krzyknął:
-Moje złoto zniknęło!
-Nieee! - Stary się skrzywił - Coś o wiele cenniejszego. O WIELE!
Męzczyźni stali chwile w milczeniu. Podem zaczęli jeden po drugim wsuwać ręce do kieszeni. Ktoś krzyknął i zemdlał. Następni równierz zaczęli sprawdzać. Po chwili cały tłum wrzeszczał, biegał w kółko, mdlał, upadał i łkał.
-Odejdźcie do swych rodzin! - krzyknął Zedd.
-Nie! - krzyknął któryś - Błagamy cię, Stary! Zwróć nam .... godność!
Stary chwile przekomażał się z mężczyznami, lecz obiecał zwrócić im 'najcennejszą z rzeczy' jeśli wrócą do swych domów i zapomną o całej sprawie. Uspokojony tłum wrócił do domów...
-Idioci - skomentował Zedd za odchodzącymi w pośpiechu orkami.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marius
Ghummiś
Ghummiś



Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 1995 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Janice>>God's Land ;)

PostWysłany: Czw 20:34, 23 Mar 2006 Powrót do góry

Duerthak mimowoli pomacał się w miesju w którym macało się wielu ludzi...
-...może idioci, ale nasi bracia. Zedd, nie miej pretensji do tych prostych weśniaków... W moim zyciu nigdy nie zaznałem niczego złego z ich strony, a i tak bardzo wątpie w to żeby dokonał się tutaj jakiś samosąd... Tak czy siak ten numer z ...ze skarbem był bardzo ciekawy...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wujek Czikit
Wielki Prorok Ghummana
Wielki Prorok Ghummana



Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z Therlandu

PostWysłany: Pią 17:58, 24 Mar 2006 Powrót do góry

-Czy ty... naprawde zabrałeś im męskość? - spytała niepewnie Kahlan.
-To by było dopiero czary - zahihotał Zedd - To była prosta sztuczka. Sprawiłem by tak myśleli, a ich umysły dokończyły dzieła. Obawiam się, że w tej chwili nawet Orden III nie jest w stanie zabrać meżczyznie jego skarbu, he he...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marius
Ghummiś
Ghummiś



Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 1995 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Janice>>God's Land ;)

PostWysłany: Pią 18:00, 24 Mar 2006 Powrót do góry

Duerthak próbował udawać smiech ale coś mu nie wyszło...
-Co teraz? Chyba miałeś zademnostrowac mi moc miecza Zedd...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wujek Czikit
Wielki Prorok Ghummana
Wielki Prorok Ghummana



Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z Therlandu

PostWysłany: Pią 18:10, 24 Mar 2006 Powrót do góry

-Już zademonstrowałem. - Zedd wzruszył ramionami - Myśle, że możemy wrócić do kolacji. Co to 'samosądu' , istotnie nie dokonał się. Ktoś ich podburzył. Tak, tak Kahlan, to był Orden...
-Orden III Rahl podburzył wieśniaków? - Kahlan niemal krzykneła.
-Tak. To on. Nie rozumiem tylko, czemu wysłał na nas wieśniaków. Albo jest bardzo pewny siebie, ablo mnie nie docenia... albo ocs ogranicza jego władze w tej krainie. Tak czy siak możemy czuć się bezpieczni, dał nam jeszcze jedną szansę.
Zedd i, nieco nie przekonana Kahlan, wrócili do polewki. Duerthak czuł się jednak nie swojo. Coś dawało mu przeczucie, że nie może czuć sie bezpeczny, że jest o krok od śmierci, ze musi coś zrobić, tylko co?

[wykorzystano zdolnosc : instynkt poszukiwacza]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marius
Ghummiś
Ghummiś



Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 1995 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Janice>>God's Land ;)

PostWysłany: Pią 18:15, 24 Mar 2006 Powrót do góry

Duerthak wyszedł z domku a by rozprostować kości przy blasku śłońca/zachodzącego słońca/ księzyca. Jednak tak naprawdę rozglądał się za przyczyną owego niepokoju...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)