Forum THERLAND - fantasy Role-Playing Game Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 [DnD 3.0] Obrońcy Zielonego Grodu Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Marius
Ghummiś
Ghummiś



Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 1995 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Janice>>God's Land ;)

PostWysłany: Pią 13:11, 25 Sie 2006 Powrót do góry

Kristobald na narzekanie gnoma wskazał na chwiejną łódeczkę spuszczaną na falę.
-Co do zachęty... NIe dostaniece pieniędzy jeżeli nie dopłyniemy na Alaron - Kristobald i jego ptaszysko przybrali dziwną minę...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wujek Czikit
Wielki Prorok Ghummana
Wielki Prorok Ghummana



Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z Therlandu

PostWysłany: Wto 12:29, 29 Sie 2006 Powrót do góry

-Dobra panowie, czas zapakować nasze dupska na łódź i mieć to już za sobą. - Calebowi od dłuższego czasu udzilał się klimat pirackich rozmów - Idąc za tokiem rozumowania Dziadunia Mordokłapa limit nieszczęśliwych wypadków na ten miesiąc wyczerpała burza i połamany żagiel... - gnom przyłapywał się na używaniu słów, o których wcześniej nie miał pojęcia, że istnieją. Morze mi nie sł€ży, stwierdził po którszej chwili...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Berti
Ghummiś
Ghummiś



Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 1589 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z nienacka

PostWysłany: Wto 14:11, 29 Sie 2006 Powrót do góry

ork zachował milczenie czekał na reakcje diego który siedział cicho od dłuższego czasu pewnie coś mu zaszkodziło- pomyślał ork
ale i tak trzeba poczekac na to cco ma do powiedzenia


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Erwill
Święty Padawan Ghummana- inkwizytor
Święty Padawan Ghummana- inkwizytor



Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 2221 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Staszica>>Yeah!

PostWysłany: Wto 16:28, 29 Sie 2006 Powrót do góry

Własciwie... po co szlismy na ten statek... lepiej było by chodzic po karczmach, pić i robić rozróby... niee nie nieee to nie dla mnie

<to byl mój ostatni post koncze z tą sesją>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marius
Ghummiś
Ghummiś



Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 1995 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Janice>>God's Land ;)

PostWysłany: Wto 16:41, 29 Sie 2006 Powrót do góry

Tak więc sądząc mniej więcej to samo trójka poszukiwaczy przygód wdrapała się na chwiejną łódeczkę. Po chwili Diego i Holg swoimi muskularnymi ramionami zaczęli młucić morskie falę wiosłami. Caleb tylko rytmicznie powtarzał: "Co tak wolno?!" i "Dalej ruszać się" - co nieco irytowało dziarskich wojowników. Po jakimś czasie trójka towarzyszy mogła ujrzeć brzeg - kamienisty, chłodny brzeg. Tuż nad linią brzegową unosiła się gęsta mgła. Gdy Diego wyskoczył do wody by wciągnąć łódkę na brzeg przeszył go dreszcz. Woda była lodowata. Caleb co jakis czas sprawdzał sakwę ze 150 sz - pieniądze powieżone mu przez Kristobalda, za które mieli dostać płotno żaglowe. Od właściwego lądu dzielił ich średnio stromy klif - przez który jednak trzeba było się przedrzeć...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wujek Czikit
Wielki Prorok Ghummana
Wielki Prorok Ghummana



Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z Therlandu

PostWysłany: Wto 19:25, 29 Sie 2006 Powrót do góry

-Ha! - wrzasnął gnom - Żyjemy!!
Padł na brzeg i zaczął namiętnie całować się z piaskiem. Dość szybko doszło doń, że nie był to mądry pomysł. Nader nieprzyjemnie...

Kilka chwil później, gdy Caleb pozbył się tego słonawo mętnego smaku w ustach i spojrzał w górę klifu oznajmił:
-Da się to może obejść? Bo chyba żaden z was nie zabrał zestawu wspinaczkowego...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Berti
Ghummiś
Ghummiś



Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 1589 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z nienacka

PostWysłany: Wto 19:35, 29 Sie 2006 Powrót do góry

holg przeciągnał dłonią po twarzy w geście rezygnacji i mruknął pod nosem
-ja zabije tego wilka morskiego od siedmiu boleści a jego głowe zatkne na palu-w słowach nawet nieszczególnie rozgarnięty diego mógł doszukac się wściekłości i zamiarów mordu a ostatnie spojżenie orka w strone morza śmierdziało testamentem kristobala
-no nic, w która strone idziemy-spytał ork


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marius
Ghummiś
Ghummiś



Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 1995 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Janice>>God's Land ;)

PostWysłany: Śro 21:45, 30 Sie 2006 Powrót do góry

Diego burknął coś pod nosem i nie czekając na odpowiedzi reszty zaczął się wspinać - klif był stromy, ale bardzo poszarpany, nieco ryzykując można by prędko dostać się na szczyt.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Berti
Ghummiś
Ghummiś



Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 1589 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z nienacka

PostWysłany: Śro 21:54, 30 Sie 2006 Powrót do góry

niewiedząc co myśleć holg podszedł do klifu spojżał na caleba i spytał
-idziemy za nim?
z miną wyrażającą skrajne powątpiewanie spojżał w górę na poczynania diego


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wujek Czikit
Wielki Prorok Ghummana
Wielki Prorok Ghummana



Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z Therlandu

PostWysłany: Czw 12:06, 31 Sie 2006 Powrót do góry

Caleb

Gnom zamyślił się czemu towarzyszyło głośne "Hmmmmm".
-Nie, poczekamy aż spadnie i znajdziemy inną drogę. Ten klif chyba nie ciągnie się przez całą szerokość wyspy, w którymś miejscu brzeg MUSI być mniej stromy... Kto wie, może jak troche się pomoczymy znajdziemy rampe czy coś...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marius
Ghummiś
Ghummiś



Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 1995 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Janice>>God's Land ;)

PostWysłany: Pią 16:30, 08 Wrz 2006 Powrót do góry

Diego będący już dobzre ponad 15 metrów nad poziomem morza burknął coś, dodając: "Ruszcie dupy, dalej jest już łatwiej". PO kilku metrach posuwał się już na czworakach, potem się wyprostował aż wreszcie pomachał do maruderów ze szczytu wzniesienia.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wujek Czikit
Wielki Prorok Ghummana
Wielki Prorok Ghummana



Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z Therlandu

PostWysłany: Pią 16:35, 08 Wrz 2006 Powrót do góry

Caleb

-Niema zysku bez ryzyka - stwierdził filozoficznie i ruszył za towarzyszem. Ryzyko utraty życia już mu widać spowszedniało...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Berti
Ghummiś
Ghummiś



Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 1589 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z nienacka

PostWysłany: Pią 19:10, 08 Wrz 2006 Powrót do góry

holg rzucił dziwne niepewne spojżenie w strone towarzyszy po czym zaczął kląc pod nosem na kapitana, diego, caleba, klif, żagle i kto wie na co jeszcze
złapał sie pierwszego dogodnego uchwytu sprawdził czy aby jest stabilny i ruszył do góry


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marius
Ghummiś
Ghummiś



Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 1995 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Janice>>God's Land ;)

PostWysłany: Sob 9:20, 09 Wrz 2006 Powrót do góry

Tak więc dwójka śmiałków podążyła za nieustraszonym Diego...
Holg pomimo pancerza radził sobie z pokonywanie zdradliwej skały. Caleb co jakiś czas nerwowo spoglądał się za siebie, ale mimo to zręcznie dostał się na szczyt. Klif okazał się błahym wyzwaniem - jednak srogo się prezentował. Diego cierpliwie czekał na gramolących się towarzyszy:
-Gdzie teraz? - człowiek zamaszystym ruchem wskazał, jakieś zarośla które spowija mlecznobiała mgła. Z chaszczy uszu bohaterów dobiegały lesne odgłosy..


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wujek Czikit
Wielki Prorok Ghummana
Wielki Prorok Ghummana



Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z Therlandu

PostWysłany: Sob 13:10, 09 Wrz 2006 Powrót do góry

Caleb

-Może natkniemy się na te... amazonki? - brew Caleba powędrowała do góry, ale szybko opadła gdy usłyszał kakofonię dźwięków - A mamy jakiś wybór, Diego? Ruszamy przed siebie...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)