Autor |
Wiadomość |
Berti
Ghummiś

Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 1589
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z nienacka
|
Wysłany:
Pon 20:30, 09 Paź 2006 |
 |
Thamiora zmroził dźwięk śmiechu kobiety, postanowił ukryć sie za barczystym orkiem.
-Co TO jest?!-powtarzał w myślach
Zimny pot zlał elfa. Czuł jakby serce miało mu wyskoczyć i zabić Duerthaka i babke naraz.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Marius
Ghummiś

Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 1995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Janice>>God's Land ;)
|
Wysłany:
Śro 16:35, 11 Paź 2006 |
 |
Duerthak cofnął się pół kroku:
-Jesteśmy od Starego ...to jest - wstrząśnięty ork wskazał na ciało Starego.- ..od niego. Ty jesteś Kościaną Babką?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Wujek Czikit
Wielki Prorok Ghummana

Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 1999
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z Therlandu
|
Wysłany:
Śro 20:11, 11 Paź 2006 |
 |
Grom ucichł. Zerwał się ciepły wicher. Jakoś nie dodawał otuchy.
-Prawda i prawda. - powiedziała - Jesteście od tego orka a ja jestem zwana Kościaną Babką.
Zamilkła.
-Kim jest Stary?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Marius
Ghummiś

Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 1995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Janice>>God's Land ;)
|
Wysłany:
Czw 18:13, 12 Paź 2006 |
 |
Ork podrapał siepo łepetynie:
-Stary jest ...ee ...aa nazwijmy go Wiedźmem.. - ork nie za bardzo wiedizał co mówi, gdyż Stary twierdził iż jest znajomym Babki...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Wujek Czikit
Wielki Prorok Ghummana

Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 1999
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z Therlandu
|
Wysłany:
Czw 18:51, 12 Paź 2006 |
 |
<Cahir twierdził, ze jest jej znajomym, nie Stary>
-Prawda - znów powiedziała swoje Babka. Tym razem zadzwoniła cisza, a Adie czekała na dalszą opowieść.
<zapomnialem dodać, ze Adie jest orczycą>
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Marius
Ghummiś

Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 1995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Janice>>God's Land ;)
|
Wysłany:
Pią 14:05, 13 Paź 2006 |
 |
<zagubiłem się w wątku, ale juzwiem o co kaman>
-Cahir twierdzi iż możesz nam pomóc ..e ~~Adie~~ - ork wyczuwał jakomś groteske w łagodnym imieniu Kościanej Babki...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Wujek Czikit
Wielki Prorok Ghummana

Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 1999
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z Therlandu
|
Wysłany:
Pią 20:28, 13 Paź 2006 |
 |
-Prawda. Za co? - natychmiast rzuciła Adie, nie drgając nawet. - Co mi przyjdzie jeśli wam pomoge?
Wiatr wzmógł się znów. Tym raziem był lodowaty. Drzewa wydawały się ... nieciepliwić?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Marius
Ghummiś

Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 1995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Janice>>God's Land ;)
|
Wysłany:
Sob 14:56, 14 Paź 2006 |
 |
Ork podrapał się intensywniej:
-Ee... nie jestem pewien czego od nas oczekujesz??
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Wujek Czikit
Wielki Prorok Ghummana

Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 1999
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z Therlandu
|
Wysłany:
Nie 16:56, 15 Paź 2006 |
 |
Wędrowcy poczuli na policzkach lodowate kropelki deszczu. Wiatr wiał od wschodu. Od Granicy. Krople zdawały się mrożącymi pocałunkami tych, którzy czekają wśród martwych objęć Granicy. Wschodni zefir przynosił miast orzeźwienia morowe powietrze znad bagien....
Adie czekała. Czekała, aż wędrowcy zaporponują jej coś w zamian za pomoc.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Marius
Ghummiś

Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 1995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Janice>>God's Land ;)
|
Wysłany:
Nie 18:05, 15 Paź 2006 |
 |
Ork coraz intensywniej myślał, po chwili zerknął na sakwy pozostałych towarzyszy..
-Myślę że złoto powinno cię zadowolić Adie, czyż nie? Mówiąc to rozsupłał sakiewkę Cahira ukazując jej zawartość...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Wujek Czikit
Wielki Prorok Ghummana

Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 1999
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z Therlandu
|
Wysłany:
Nie 19:46, 15 Paź 2006 |
 |
Adie prychnęła, czy raczej charknęła na widok złota. Jej szlachetną chodź groźną twarz wykrzywił szyderczy uśmiech.
-Idzcie do wsi i nakupcie mi za to jedzenia! Złoto przyciąga rabusiów... a już wystarczy mi grobów za chatką... - Kościana Babka zdawała się bawić coraz lepiej... Desz siąpił. - Więc? Pośpieszcie się deszcz nie słuszy kościom! Moim rówierz... - znów uśmiechnęła się tajemniczo.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Marius
Ghummiś

Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 1995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Janice>>God's Land ;)
|
Wysłany:
Pon 18:45, 16 Paź 2006 |
 |
Ork spojrzał się na towarzyszy:
-Nie mamy większego wyboru w droge- Adie, wrócimy z dużą ilością zapasów, czy zyczysz sobie czegoś jeszcze? Jeśli nie, niech Eridan ma cię w swojej opiece...-ork zaczął powoli się obracać...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Berti
Ghummiś

Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 1589
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z nienacka
|
Wysłany:
Pon 19:55, 16 Paź 2006 |
 |
Elf dalej milcząc począł iść przed orkiem
-Dalej mam ciarki-wyszeptał
Wizerunek Kościanej Babki zrobił na nim bardzo złe wrażenie
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Wujek Czikit
Wielki Prorok Ghummana

Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 1999
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z Therlandu
|
Wysłany:
Pon 20:36, 16 Paź 2006 |
 |
Kahlan przystanęła i zatąpiła drogę orkowi.
-Nie możemu wracać! Nie ma czasu! Bojówka Ordena już pewnei nas śledzi a...
Adie stuknęła kijem w ziemię.
-Prawda! Widzę bojówke! 4 mężczyzn.
Zachłysnęła się.
-Kim jesteś młoda damo?
Zapytała przejęta.
Kahlan wypowiedziała kilka słów w innym języku, zapewnie się przedstawiając. Duerthak nie usłyszał ani słowa 'Kahlan' ani 'Amnel', ale może w tym języku jest inne brzmienie imion.
Adie zmrózyła oczy.
Kahlan stanęła przed nią wyprostowana. Deszcz zdawal się omijać kobiety, które nawzajem mierzyły się wzrokiem...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Marius
Ghummiś

Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 1995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Janice>>God's Land ;)
|
Wysłany:
Śro 16:44, 18 Paź 2006 |
 |
Ork nie wiedząc co począć mocniej chwycił miecz i zaczął szeptać słowa modlitwy, mające na celu dac mu się tura, gibkość kota, spryt sowy itp...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|